Savoir-vivre przy ładowarce
Przed wieloma laty w tygodniku „Przekrój” była rubryka, w której podpowiadano jak się w określonej sytuacji właściwie zachować. Rubrykę redagował Jan Kamyczek (pseudonim jednej z dziennikarek), a porady dotyczyły tego, jak np. korzystać z noża i widelca, kto pierwszy powinien powiedzieć „dzień dobry” czy komu należy ustąpić miejsca w tramwaju. Dziś trudno doszukać się gdziekolwiek porad savoir-vivre'u. Wielka szkoda, bo przyzwoite zachowanie nie jest w cenie i przydałoby się niektórym kierowcom podpowiedzieć, jak postępować, niekoniecznie na salonach.