Na dwóch własnych kartach
Kontrolowany ciągnik siodłowy z naczepą (Foto: WITD Lublin)
19.04.2023

Na dwóch własnych kartach

Kierowca białoruski zatrudniony w polskiej firmie transportowej zapisywał czas pracy na dwóch własnych kartach (białoruskiej i rosyjskiej). Naprzemiennie używał ich obu w tachografie. Funkcjonariusze lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego zsumowali zapisy z kart kierowcy i stwierdzili szereg naruszeń norm czasu pracy.



Na drodze krajowej nr 2 w Worońcu, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą przewożącą kontener cysternę. Pojazdem tym, polski przewoźnik wykonywał międzynarodowy transport drogowy z Rumunii na Białoruś.

Kontroli poddano m.in. czas pracy białoruskiego kierowcy. Już wstępna ocena danych cyfrowych pobranych z tachografu ujawniła całą prawdę. Kierowca posiadał dwie karty do tachografu cyfrowego, wystawione na swoje nazwisko przez uprawnione władze Białorusi i Rosji. Jest to nielegalne, gdyż kierowca może posiadać wyłącznie jedną kartę kierowcy. W związku z tym kierowca mógł dowolnie żonglować kartami i próbować wprowadzać w błąd służby kontrolne, co do swojego czasu pracy. Kierowca widząc, że jego tajemnica została przez inspektorów odszyfrowana oddał również tę rosyjską kartę, która została zatrzymana i unieważniona.

Kierowca na przemian używał dwóch kart w tachografie ciężarówki (Foto: WITD Lublin)


Po zsumowaniu czasu pracy kierowcy zarejestrowanego na obu kartach, stwierdzono 23 naruszenia. Na kierującego nałożono 23 mandaty karne na kwotę łączną 9.300 złotych. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną w kwocie 12.000 złotych. Z uwagi na ciężar stwierdzonych naruszeń, przedsiębiorcy grozi również cofnięcie uprawnień licencyjnych. (oprac.ww)