Pułapka nieświadomej nietrzeźwości
Bezpłatne badanie trzeźwości można wykonać w komisariatach policji (Foto: AlcoSense)
16.08.2023

Pułapka nieświadomej nietrzeźwości

Od początku 2023 r. polska Policja zatrzymała już ponad 55 tys. osób prowadzących pojazdy po spożyciu alkoholu. Każdego dnia średnio aż 263 kierowców decyduje się na jazdę na tzw. podwójnym gazie.

 

Co tak naprawdę dzieje się z organizmem kierującego, który wypił „tylko” małe piwo, jak skutecznie sprawdzić, czy możemy bezpiecznie ruszyć w trasę?

0,1 promila – legalne, choć niebezpieczne

Alkohol, będący substancją psychoaktywną, ma negatywny wpływ na funkcjonowanie mózgu i układu nerwowego. Wpływa na wszystkie zdolności umożliwiające nie tylko prowadzenie samochodu, ale też samo prawidłowe funkcjonowanie.

Już 0,1 promila, czyli minimalne stężenie alkoholu we krwi, sprawia, że uwaga kierowcy jest rozproszona. Trudniej jest mu się skupić na czynnościach związanych z prowadzeniem pojazdu: śledzeniem ruchu na drodze, obserwowaniem zmian sygnalizacji świetlnej, odczytywaniem znaków drogowych. Tym samym zaczyna on stwarzać większe zagrożenie zarówno dla samego siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Jednocześnie nawet niewielkie dawki alkoholu sprawiają, że wraz z obniżoną zdolnością koncentracji rośnie ryzyko podejmowania niebezpiecznych decyzji.
W Polsce obowiązujący od lat maksymalny limit dopuszczalnej zawartości alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,2 promila. Powyżej tej wartości mówimy już o stanie po spożyciu napoju procentowego. 0,5 promila oznacza nietrzeźwość, która w przypadku kierujących pojazdami jest traktowana jako przestępstwo.

0,2 promila alkoholu we krwi oznacza zaburzenia koordynacji wzrokowo-ruchowej. Przy 0,3 zaczynają pojawiać się problemy z utrzymaniem równowagi. Wydłuża się także czas reakcji. Ryzyko spowodowania wypadku przez kierowcę mającego w organizmie 0,5 promila alkoholu jest trzy razy większe niż u trzeźwego. W przypadku stężenia 0,8 promila prawdopodobieństwo kolizji jest 10-krotnie wyższe. Powyżej 1,2 promila – aż 200-krotnie. Eksperci zwracają uwagę także na tymczasowe pogorszenie się wzroku kierowcy.

Źródło: AlcoSense

Realny problem

Hunter Abbott, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego z firmy AlcoSense jest zdania, że stanowczo zbyt wiele osób siada za kierownicą, nie mając pewności co do swojego stanu.
- To tak zwana nieświadoma nietrzeźwość, czyli niebezpieczne przekonanie, że w organizmie nie ma już śladu po alkoholu – mówi.

Zwraca on w szczególności uwagę na sytuacje, w których np. spożywaliśmy alkohol poprzedniego wieczora i po kilku godzinach snu obudziliśmy się z dobrym samopoczuciem. Brak kaca, wrażenie wypoczęcia mogą być złudne i nie będą dla policji żadnym wytłumaczeniem. Ruszając w trasę bez wcześniejszego sprawdzenia stanu swojej trzeźwości, narażamy się nie tylko na wysoki mandat, ale także stanowimi zagrożenie dla życia swojego i innych.

Jak właściwie sprawdzić stan swojej trzeźwości?

Bezpłatne badanie trzeźwości można wykonać w komisariatach policji. Ponadto swój stan w każdej chwili możemy sprawdzić dobrej jakości alkomatem osobistym.

Specjalista radzi, aby korzystać z alkomatów wyposażonych w duży czujnik elektrochemiczny, zbliżonych do tych, jakich używają m.in. polskie służby. Gwarantują one dokładny i rzetelny pomiar. Dobry alkomat osobisty sam przeprowadzi użytkownika przez proces badania i wychwyci zbyt mocne, zbyt słabe lub niewystarczająco długie wydmuchiwanie powietrza z płuc podczas pomiaru. Nie mniej istotna kwestia to regularna kalibracja, o której powinno automatycznie przypominać urządzenie.

Ekspert przestrzega natomiast przed internetowymi testerami trzeźwości. Wpisanie do wirtualnego alkomatu swojej wagi i liczby spożytych trunków nie gwarantuje otrzymania wiarygodnego wyniku. (ms)