Opony zimowe za miękkie na lato
Stosowanie właściwego ogumienie zwiększa bezpieczeństwo jazdy i poprawia skuteczność hamowania
12.07.2023

Opony zimowe za miękkie na lato

Najpóźniej przed wyjazdem wakacyjnym należy zmienić zimowe opony na letnie. Zbyt miękka mieszanka bieżnika opon zimowych nawet na suchej drodze pogorszy przyczepność, a to już bardzo niebezpieczne. Wybierając odpowiednie opony, powierzając ich montaż lub naprawę specjalistom oraz regularnie je serwisując, zyskujemy większą pewność, że nasz pojazd będzie prowadził się tak, jak sobie tego życzymy, i bezpiecznie zatrzyma się przed przeszkodą.



Pomysł, żeby oszczędzić na kupnie opon letnich i przejeździć na zimówkach lato może być dla niektórych kuszący. Niestety, taką decyzją codziennie ryzykujemy – opony zimowe nie poradzą sobie z zapewnieniem przyczepności w czasie letnich upałów i ulew. A na dodatek z oszczędności nici – jeśli nawet nie stracimy czasu, nerwów i pieniędzy po wypadku, to i tak będziemy musieli kupić nowe opony na zimę. Z dotychczasowych niewiele zostanie, bo ich bieżnik zużyje się bardzo szybko. Dla przypomnienia minimalna jego głębokość wcale nie wynosi 1,6 mm – jak powtarzają niektórzy. Zgodnie z przepisami pierwszeństwo w określeniu głębokości ma wskaźnik zużycia na oponie, który może być na poziomie 2 czy nawet 3 mm w zależności od producenta. Dopiero gdy takich wytycznych nie ma, to minimalna głębokość wynosi 1,6 mm. Pamiętajmy o tym, bo policja ma prawo zatrzymać nam dowód rejestracyjny za zły stan opon!

Opony letnie mają twardość mieszanki bieżnika dostosowaną do wysokich temperatur – rzędu nawet 65 st. C – do jakich nagrzewa się jezdnia w gorące dni. Opony zimowe odwrotnie. Z kolei twardość mieszanki bieżnika opon całorocznych jest pośrednia. Dlatego polecane są głównie do tych samochodów, które jeżdżą po mieście i latem i zimą oraz robią małe przebiegi roczne, do 10 tys. km. Inaczej zużyją się całkowicie nawet w ciągu roku Ich bieżnik jest bardziej miękki niż w typowej oponie letniej i w taką pogodę szybciej się ściera.

- Jazda na nieodpowiednich oponach w różnych porach roku to przejaw niefrasobliwości i braku wyobraźni. Ważne jest, aby kierowcy zawsze pamiętali, że wymiana ogumienia sezonowego to wyraz troski o nich i innych uczestników ruchu drogowego. Stosowanie właściwego ogumienie zwiększa bezpieczeństwo jazdy i poprawia skuteczność hamowania oraz odporność na poślizgi w warunkach deszczu. Opony zimowe latem to dużo dłuższa droga hamowania i 2,5x większe ich zużycie – tłumaczy Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).

Źródło: foto i grafika PZPO

TESTY to niezbity dowód

Badania przeprowadzone przez TÜV SÜD Polska ujawniły ogromne różnice w drodze hamowania opon letnich i zimowych w okresie wakacyjnym. Testy wykonane przy temperaturze tylko +23°C (przy rozgrzanej nawierzchni do +40°C) wykazały, że korzystanie z opon zimowych na suchym asfalcie powoduje znaczące wydłużenie drogi hamowania. Jak długi jest ten dodatkowy odcinek? Z wyników badań wynika, że różnica przy prędkości jedynie 85 km/h wynosi 9 metrów – czyli ponad dwie długości samochodu lub przejścia dla pieszych!

Mieszanka gumy używana w zimowych oponach nie jest skuteczna w taką pogodę jaka mamy za oknami. Tego rodzaju temperatury nie są rzadkością w gorące dni. Analizy przeprowadzone na suchej nawierzchni potwierdzają, jak znaczące różnice można uzyskać używając opon sezonowych. Nawet na mokrej nawierzchni samochód wyposażony w letnie opony zatrzyma się szybciej niż w przypadku zimowych opon. Z badań TÜV SÜD i PZPO wynika, że różnica ta wynosi 8 metrów (35 metrów dla opon letnich i 43 metry dla opon zimowych). To ogromna dysproporcja, biorąc pod uwagę fakt, że czasami brakuje dosłownie jednego metra, aby uniknąć kolizji lub potrącenia – zwraca uwagę Piotr Sarnecki. (ms)