Mazdy „jazda pod prąd” - CX-60 z silnikiem Diesla
22.12.2023

Mazdy „jazda pod prąd” - CX-60 z silnikiem Diesla

Mimo zwiastowania schyłku silników Diesla, nie wszyscy producenci poddali się temu trendowi. Jednym z tych „jadących pod prąd” jest Mazda – koncern mogący pochwalić się nie tylko ciekawymi konstrukcjami silników benzynowych, jak choćby silnik Wankla czy V6 serii K, ale także bogatą tradycją produkcji silników Diesla.



Najnowsza taka konstrukcja, opracowana od podstaw, rzędowa sześciocylindrówka o pojemności 3,3 litra i bardzo przyjemnym brzmieniu, trafiła pod maskę Mazdy CX-60.

NowoczesnaFlota
Mazda CX-60 e-Skyactive D

Napęd archaiczny czy ultranowoczesny

Rzędowy, sześciocylindrowy silnik Diesla, ułożony podłużnie, z klasycznym przeniesieniem napędu na obie osie za pośrednictwem wałów. Czy to opis maszyny rolniczej z lat 70-tych? A może jednego z najnowocześniejszych SUV-ów dostępnych obecnie na rynku? Cóż, Mazda pod wieloma względami „puszcza oko” do tradycjonalistów, klientów przywiązanych do klasycznych rozwiązań.

W mocniejszej, testowanej przeze mnie wersji z napędem na cztery koła silnik dysponuje mocą 254 KM i momentem obrotowym 550 Nm. W połączeniu z automatyczną skrzynią biegów napęd pracuje bardzo przyjemnie i płynnie – znacznie lepiej niż w benzynowej hybrydzie. Najnowsza wysokoprężna konstrukcja Mazdy, dzięki układowi miękkiej hybrydy oraz technologii DCPCI, charakteryzuje się bardzo niską emisją zanieczyszczeń, niewielkim zużyciem paliwa i doskonałą dynamiką.

NowoczesnaFlota
Mazda CX-60 e-Skyactive D

Bezpieczne podróżowanie

Układ kierowniczy pracuje bardzo przyjemnie, bezpośrednio i w sposób zapewniający dobre wyczucie samochodu. Także zawieszenie, pomimo dobrego tłumienia nierówności jest raczej twarde, zapewniające dobre prowadzenie po równej nawierzchni. Napęd na 4 koła działa bardzo sprawnie i pozwala bez większych obaw na opuszczenie asfaltu. Niewielki skok zawieszenia, a co za tym idzie, mały wykrzyż, powoduje jednak szybką utratę trakcji przy próbie pokonania większych przeszkód. Pomimo tego należy podkreślić, że Mazda CX-60 pozwala na znacznie więcej w terenie niż większość współczesnych SUVów.

NowoczesnaFlota
Mazda CX-60 e-Skyactive D

Połączenie elegancji i praktyczności

Sylwetka samochodu zdecydowanie nawiązuje do poprzednich modeli SUVów Mazdy. Pomimo konserwatywnego podejścia, wygląda nowocześnie, a jednocześnie jest trudna do pomylenia z samochodami innych producentów. Wysoko poprowadzona linia okien dodaje Maździe CX-60 masywnego wyglądu – można by sądzić, że samochód ten waży znacznie więcej niż 2 tony.

Wewnątrz także dominuje dyskretna estetyka, a jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza nie budzi zastrzeżeń. Według mnie na zdecydowaną pochwałę zasługuje nie uleganie przez konstruktorów Mazdy wszechobecnym trendom także w zakresie wyposażenia wewnątrz pojazdu – podkreślany przez wielu krytyków jako wada brak wielkiego ekranu dotykowego to moim zdaniem ogromna zaleta, coraz rzadziej spotykana w nowych samochodach.

NowoczesnaFlota
Mazda CX-60 e-Skyactive D

Silnik wysokoprężny - czemu nie

Mazda CX-60 e-Skyactive D to bardzo dobrze dopracowana konstrukcja. Oszczędny silnik zapewnia niskie koszty eksploatacji. Atrakcyjny i ponadczasowy design pozwala wyróżnić się spośród innych samochodów flotowych, czyniąc Mazdę CX-60 interesującą alternatywą dla firm. Dzięki połączeniu ekonomii z wysoką jakością i estetyką , Mazda CX-60 stanowi propozycję wartą rozważenia. Jeszcze sugerowana cena. Na przykład CX-60 Prime Line e-Skyactive D 200 KM wg. cennika importera kosztuje już 224 900 zł brutto. 

NowoczesnaFlota
Mazda CX-60 e-Skyactive D (Foto: Luba Kurek)

Szefów flot zachęcamy do dzielenia się swoimi wrażeniami z jazd testowych proponowanymi im autami. Ich refleksje z pewnością odbiegają od relacji dziennikarzy motoryzacyjnych, nie mniej profesjonalne uwagi mogą być niebanalnym źródłem wiedzy dla menedżerów flot.