Ogromne zainteresowanie urządzeniami ostrzegającymi
Aktualna sytuacja kryzysu z dostępnością półprzewodników oraz mikroczipów nie napawa entuzjazmem mechaników samochodowych
18.11.2021

Ogromne zainteresowanie urządzeniami ostrzegającymi

Coraz większe problemy stoją przed branżą motoryzacyjną. Dotyczą one zarówno producentów jak i kierowców. Zacznijmy od tych ostatnich.


W przyszłym roku wchodzi w życie nowy taryfikator mandatów. Kierowcy już teraz szukają sposobów jak uniknąć wysokich kar. Yanosik obserwuje coraz większe zainteresowanie zakupem urządzeń informująco-nawigujących.

Zapobiegliwi kierowcy

- Coraz więcej osób decyduje się na zakup urządzeń Yanosik, które pozwalają monitorować sytuację na drodze. Nasze urządzenia informują kierowców o kontroli policji, fotoradarze, robotach drogowych czy wypadku. Wielu zmotoryzowanych już teraz kupuje hurtowo nasze komunikatory drogowe chcąc czuć się bezpieczniej na drogach w przyszłym roku i nie złamać przepisów. Aktualnie zainteresowanie jest już tak duże, że rozważamy wprowadzenie limitu zakupu komunikatorów na osobę – komentuje Julia Langa, Yanosik Autoplac

Komunikatory Yanosika informują kierowców o bieżącej sytuacji na trasie. Korzystanie z nich umożliwia bezpieczną jazdę, bez narażenia się na ryzyko przekroczenia dopuszczalnej prędkości.

Bosch

Brakuje półprzewodników

Mandaty to tylko margines problemów branży motoryzacyjnej. Już na początku tego brak półprzewodników, niezbędnych do produkcji samochodów, dotknął fabryki na całym świecie. Mimo licznych zabiegów ze strony producentów pojazdów oraz firm produkujących elementy, wciąż ich brakuje i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała w najbliższym czasie ulec zmianie. Zresztą kryzys dotknął nie tylko branżę motoryzacyjną. Również inne sektory odnotowują dłuższy czas oczekiwania, zwłaszcza na chipy, które są niezbędne do produkcji komputerów oraz sprzętu telekomunikacyjnego. Na chipy należy obecnie czekać około 22 tygodni, a w przypadku mikrokontrolerów, które są niezbędne w branży motoryzacyjnej, aż 38 tygodni.

W tej sytuacji do końca 2021 roku część fabryk w Europie z pewnością nie będzie produkowała pojazdów w ogóle. Wg prognoz ekspertów, kryzys z dostępnością półprzewodników ma zostać zażegnany w II półroczu 2022 roku.

Coraz większe opłaty za naprawy i części

Inflacja rośnie, a wraz z nią wszystko drożeje. Dotyczy to również warsztatów samochodowych, w których nie tylko usługi będą musiały zdrożeć, ale również części, na które należy długo czekać.

- Aktualna sytuacja kryzysu z dostępnością półprzewodników oraz mikroczipów nie napawa entuzjazmem mechaników samochodowych. Bez części nie będą mogli przeprowadzić niektórych napraw pojazdów, którymi jeżdżą klienci. Dodatkowym utrudnieniem są rosnące koszty energii oraz surowców, które przekładają się na wzrost kosztów roboczogodzin. Wiele serwisów już podnosi ceny swoich usług, co oczywiście powoduje niezadowolenie klientów – komentuje Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty.
(oprac. ms)