Leasing w 2023 r. - wzrost do 95 mld zł
Rozmowa z Pawłem Pachem, przewodniczącym Rady Związku Polskiego Leasingu, prezesem zarządu PKO Leasing
Redakcja - W ubiegłym roku firmy leasingowe udzieliły firmom łącznego finansowania w wysokości 88,1 mld zł. Czy magiczny wynik 100 mld zł jest możliwy do osiągnięcia przez branżę leasingową ?
Paweł Pach - 100 mld zł świadczy o dużym optymizmie. Szacujemy, że w 2023 roku branża leasingowa udzieli finansowania w kwocie 95 mld zł, co oznacza 8-9 proc. wzrost. Natomiast, żeby przekroczyć 100 mld zł musiałoby nastąpić bardzo istotna zmiana w otoczeniu makroekonomicznym Zostajemy jednak przy optymistycznym scenariuszu i szacunkowym wzroście na poziomie przynajmniej 8 proc. do końca tego roku, czyli 95 mld zł.
Jak z perspektywy roku 2022 wygląda rynek leasingu w Polsce?
To był trudny rok dla firm leasingowych, które nadal musiały funkcjonować w pełnym wyzwań otoczeniu makroekonomicznym. Wysokie stopy procentowe, inflacja, czy wybuch wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku to czynniki, które zmieniły całą optykę budowania tego rynku i wpłynęły na spadek popytu inwestycyjnego. To były te wyzwania, z którymi zarządy firm leasingowych musiały sobie radzić. Dlatego patrząc na ogólny wynik branży na poziomie 88 mld zł uważam, że był to naprawdę bardzo dobry rok. Pokazał, że branża leasingowa jest stabilna, jest przewidywalna nawet w trudnych czasach i cały czas mocno wspiera polski biznes w realizacji projektów.
Na koniec grudnia 2022 roku całkowita wartość portfela branży leasingowej wyniosła 176,5 mld zł, co stanowi wynik o 6,4 proc. lepszy w porównaniu z rokiem poprzednim. Portfel aktywnych umów leasingowych w obszarze finansowania ruchomości (172 mld zł) był wyższy od salda kredytów inwestycyjnych udzielonych firmom przez banki (166,1 mld zł). To jest wynik, który nas bardzo cieszy i daje naprawdę mocną pozycję u osób decydujących o zakupach inwestycyjnych w firmach. Podkreśla również naszą rolę w polskim sektorze finansowym, który służy polskiemu biznesowi.
W strukturze leasingu środki transportu spadały…
Kategoria samochodów osobowych do 3,5 t oraz dostawczych, to najbardziej istotna część naszego bilansu. Stanowi prawie połowę aktywów tj. ponad 40 proc. W 2022 roku spadek w tej kategorii był relatywnie większy niż przewidywaliśmy. Był on efektem problemów podażowych branży wynikających z przerwanych łańcuchów dostaw części i akcesoriów. Oczekujemy i mamy już sygnały, że produkcja samochodów osobowych będzie rosła, dlatego spodziewamy się wzrostu i liczymy, że w 2023 roku ten niekorzystny trend w samochodach osobowych wyhamuje.
Jakie działania należy podjąć, aby zachęcić przedsiębiorców, zwłaszcza sektora MŚP, do korzystania z leasingu?
Będziemy pokazywać przewagi, jakie daje posiadanie samochodu czy to w formie leasingu czy wynajmu długoterminowego. Mamy świadomość, że wymagające otoczenie rynkowe, wysoki poziom stóp procentowych, może wpływać na zdolność naszych klientów do terminowego spłacania rat i dysponujemy odpowiednimi rozwiązaniami, w przypadku pojawienia się takich problemów.
Zachęcamy również do wyboru stałej stopy, jeżeli chodzi o formę finansowania leasingiem albo też do wynajmu długoterminowego. Decydując się na wynajem długoterminowy, klient płaci z góry określoną, stałą ratą, która na pewno nie wzrośnie pod wpływem czynników zewnętrznych.
W jakim stopniu dofinansowanie w ramach programu „Mój elektryk” wpłynęło na rozwój elektromobilności w naszym kraju; czy wiele podmiotów gospodarczych skorzystało z pośrednictwa firm leasingowych?
Kibicuję programowi „Mój elektryk” w obecnej odsłonie, który bardzo mocno rozpędza elektromobilność w Polsce. Grupa PKO Leasing przystąpiła do niego pod koniec 2021 roku, szybko zdobywając pozycję lidera. W 2022 roku, w porównaniu z rokiem poprzednim, liczba zarejestrowanych samochodów elektrycznych zwiększyła się o 66 proc. W PKO Leasing, w analogicznym okresie, zanotowaliśmy prawie czterokrotny wzrost sprzedaży samochodów zeroemisyjnych. Ponad 75 proc., ze wszystkich finansowanych przez nas samochodów elektrycznych, stanowią pojazdy z dotacją, co jest jednoznacznym dowodem, że program „Mój elektryk” działa.
Obecne realia rynku motoryzacyjnego sprawiają, że samochody drożeją, a część popularnych modeli przestała się mieścić w widełkach programu. . Myślę jednak, że otwartość Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministerstwa Klimatu pod kątem rozszerzenia zakresu programu „Mój elektryk” spowoduje jeszcze większe zainteresowanie nabyciem pojazdów zeroemisyjnych.
Dziękujemy za rozmowę.