Suzuki Jimny - auto z charakterem dzielnego trapera
Do dyspozycji kierowcy jest tylko silnik benzynowy 1,5 l rozwijający 102 KM (130 Nm)
26.01.2023

Suzuki Jimny - auto z charakterem dzielnego trapera

W salonach sprzedaży Suzuki jest oferowany model Jimny. Auto już od dwóch lat jest sprzedawane w Polsce w wersji wyłącznie dwumiejscowej jako „ciężarówka” m.in. dlatego, że napędzający je silnik nie spełnia norm jednostki nadającej się do auta osobowego.


Kto jednak wie, co to jest Jimny orientuje się także, jakie miejsce to auto zajmuje wśród obecnie produkowanych modeli nie tylko marki Suzuki.

Motoryzacyjny relikt

Jimny to niezwykły motoryzacyjny relikt, którego surowość jest dla prawdziwego znawcy samochodów terenowych obiektem westchnień. Jego sylwetka, wyposażenie oraz to jak się zachowuje w ruchu sprawiają, że zasiadający za jego kierownicę albo będą w siódmym niebie, albo nie zostawią na nim suchej nitki. To samochód będący krokiem wstecz na tle tego, co robią inni z mu podobnymi. Tylko czy jeszcze ktoś ma odwagę, jak Suzuki, oferować w salonach taki model? Dziwne, że jeszcze żadne z muzeów sztuki współczesnej nie pokusiło się o włączenie tego auta w poczet swoich zbiorów.

NowoczesnaFlota
Suzuki Jimny 1.5 VVT 4WD 5MT Pro

Niech żyje skromność!

Kanciasta bryła z płaską przednią szybą i taką samą maską oraz tylnymi drzwiami i plastikowymi nadkolami nadają całości surowy wygląd. Do tego zawiasy drzwi jak w ciężarówce z lat 50. zeszłego wieku - oto jego nie dający się podrabiać styl. Również umieszczone bezwstydnie z tyłu koło zapasowe oraz masywne zderzaki podkreślają, z jakim typem samochodu mamy do czynienia.
Także wewnątrz nie oczekujmy wygód w postaci skrytek i schowków ani tym bardziej elektrycznych regulacji foteli. Przeciętne plastiki, klasyczne analogowe zegary, tradycyjne radio z pokrętłami i nigdzie grama ekranów dotykowych.

Jimny jest mały, bo ma tylko 3,48 m długości, ale za to wysoki (1,72 m) z 21-centymetrowym prześwitem. Nieosłonięte pod spodem „wnętrzności” jak fragmenty ramy czy piórowe resory też mówią wiele o tym modelu.

NowoczesnaFlota
Suzuki Jimny 1.5 VVT 4WD 5MT Pro


Ma on w wyposażeniu wprawdzie kilka systemów wspierających kierowcę, jak utrzymanie na pasie ruchu, „czytnik” znaków ograniczenia prędkości oraz zakazu wyprzedzania, ale to wszystko. Żadnych stylistycznych ozdobników jeśli nie liczyć plastikowych wkrętów mocujących elementy deski rozdzielczej.

Nie ma wyboru

Do dyspozycji kierowcy jest tylko silnik benzynowy 1,5 l rozwijający 102 KM (130 Nm). Warto podczas jazdy wsłuchać się w odgłos jego pracy. Współczesne napędy nie wydają już tak przyjemnego dźwięku. Przeniesienie napędu na tylne (to także teraz rzadkość!) odbywa się poprzez 5-biegową przekładnię manualną. Oczywiście jest przełącznik także przeniesienia napędu na przód i tzw. blokady.

NowoczesnaFlota
Suzuki Jimny 1.5 VVT 4WD 5MT Pro


Podczas naszego testu średnie spalanie podczas spokojnej jazdy wyniosło 7,0 l/100 km. Kiedy uruchomimy napęd 4 x 4 wraz z „blokadą” wówczas spalanie zwiększa się przynajmniej o litr.
Najlepiej auto spisuje się na asfalcie z prędkością do 120 km/h. W mieście, mimo przyspieszenia do 100 km/h w kilkanaście sekund (producent nawet nie podaje ile to trwa), nie będzie zawalidrogą. Jest do tego bardzo zwrotny i nie zajmuje dużo miejsca na parkingu.

NowoczesnaFlota
Suzuki Jimny1.5 VVT 4WD 5MT Pro


Jimny, podobnie jak jego poprzednik Samuraj, jest rasową terenówkę i jazda nim na długim dystansie po asfalcie może być niezbyt przyjemna. Nieprecyzyjny układ kierowniczy, mało komfortowe siedzenia, skrzynia „piątka” oraz hałas panujący w kabinie sprawiają, że lepiej podróżowanie tym samochodem ograniczyć do krótkich dystansów i jeszcze żeby one wiodły przez bezdroża. Wysokie zawieszenie, „terenowy” prześwit oraz możliwość dołączenia napędu wszystkich kół także z wykorzystaniem reduktora sprawiają, że żywiołem Jimny są błota, brody, podjazdy oraz drogi gruntowe.

NowoczesnaFlota
Suzuki Jimny 1.5 VVT 4WD 5MT Pro (Foto: Ryszard M. Perczak)


Nie można dać się jednak zwieść, że sam pokona największe drogowe przeszkody. Jak każde rasowe auto terenowe także Suzuki wymaga wprawnych rąk kierowcy, który będzie potrafił skorzystać z jego atutów.

Suzuki Jimny, nawet jeśli „stracił” tylną kanapę, nie pozbył się ani grama swojego charakteru dzielnego trapera. To wciąż auto, które bardzo się przyda miłośnikowi podróżowania poza utartymi szlakami, leśniczemu bądź geodecie. Przedział ładunkowy nadal nie jest wielki, ale wystarczy aby zmieścić w nim niezbędne do odbycia wyprawy sprzęty.