Za ciężki transport
Inspektorzy podejrzewali, że "dostawczak" może być przeładowany (Foto: GITD)
23.03.2022

Za ciężki transport

Dotkliwe kary dla kierowców przeładowanych pojazdów dostawczych są mało skuteczne. Inspektorzy ITD coraz częściej nakładają najwyższe kary w wysokości 3 000 zł za jazdę przeładowanym pojazdem. Rekordzista, kierowca Sprintera furgon miał na pace 8 ton zamiast dopuszczalnych 3,5 t zaś nacisk tylnej osi wynosił 5,7 t.



Na krajowej „dwójce” w pobliżu Kałuszyna, patrol ITD z Warszawy zatrzymał do kontroli dostawczego VW Transporter, którym przewożono znaczną ilość desek. Inspektorzy podejrzewali, że samochód może być przeładowany. Auto z ładunkiem ważyło 8 ton zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Sam nacisk tylnej osi pojazdu na drogę wynosił 5,7 t. Kierowcę ukarano najwyższym mandatem za to wykroczenie w wysokości 3 000 zł. Na miejsce kontroli drogowej została podstawiona ciężarówka, na którą przeładowano nadmiar przewożonych desek.

GITD
(Foto: GITD)


Z kolei krajowej „dziesiątce” koło Stargardu, inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli drogowej dostawczego Sprintera furgon, którym przewożono drewno kominkowe. Ładunek nie był w żaden sposób zabezpieczony przed zmianą położenia w trakcie jazdy. Było go także znacznie za dużo. Pojazd ważył 7,4 t zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Oprócz tego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Kierowcę ukarano trzema mandatami i zakazano dalszej jazdy do momentu przeładowania nadwyżki drewna na inny pojazd.

GITD
(Foto: GITD)


Przeciążony pojazd jest mniej sterowny i wydłuża się jego droga hamowania. Za duża ilość ładunku wpływa także na szybszą degradację stanu technicznego pojazdu nieprzystosowanego do takiego tonażu. Oprócz tego przewóz nadmiernej ilości towaru stanowi przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportowym. (ww)