30.11.2021

Operatorzy wszystkich sieci, łączcie się!

Po raz kolejny objeżdżam auto elektryczne i po raz kolejny zastanawiam się dlaczego wszystko mi w nim pasuje tylko do momentu, gdy muszą do niego „zatankować” prąd. Od razu dodam, że moja irytacja nie wynika ani z faktu, że nie ma u nas tylu ładowarek ile trzeba, ani dlatego, że szybkie ładowanie jest drogie, ani nawet dlatego, że nawet to najszybsze napełnianie akumulatorów nie jest wcale krótkie.



Wkurza mnie to, że co ładowarka to inny operator i cała sieć nie jest kompatybilna czyli do pobrania z każdej z nich prądu potrzebna jest osobna operacja rejestracji, ściągnięcia aplikacji i bóg jeden wie jeszcze jakich użycia zabiegów tylko dlatego, że akurat w promieniu kilku (delikatnie licząc) kilometrów jest tylko taka a nie inna ładowarka. Oczywiście tu i ówdzie postępują prace nad integracją systemów korzystania z różnych ładowarek różnych operatorów, ale do pełnej satysfakcji użytkowników samochodów na prąd jeszcze daleko. Czy nie może być tak, że podjeżdżam do pierwszego lepszego punktu ładowania, podłączam się i po naładowaniu tyle ile chciałem płacę kartą niezależnie czy ładowarka należy do Greenway, Orlen czy PGE?

Nigdy nie zdecyduję się na auto elektryczne, gdy będzie ono ode mnie wymagało posiadania osobnego portfela z kilkunastoma kartami dostępu do ładowarek różnych operatorów. Niedawno testowałem jeden z modeli elektrycznych, do którego miałem kartę na Greenway. Niestety w mojej okolicy są takie tylko dwie i wyprawa do miasteczka odległego o 50 km, tam i z powrotem, przy zasięgu 157 km była, szczególnie przy powrocie, bardzo stresująca. Końcówka jazdy 30-50 km/h nie należała do przyjemnych. Udało się dojechać z zasięgiem 23 km i 5 proc. prądu w baterii. Zdenerwowanie wynagrodziło tempo ładowania: w godzinę dostałem prądu na przejechanie kolejnych 350 km.

Skoro znów wyżalam się na elektryki to mam jeszcze postulat. Moim zdaniem można go załatwić od ręki, a konkretnie chodzi o sposób oznakowania miejsc, gdzie są ładowarki. Ponieważ aplikacje w telefonach działają jak działają więc wydaje mi się, że nie zaszkodziłoby ustawić specjalny znak informujący o zbliżaniu się np. do stacji paliw czy centrum handlowego, a oznajmiający, że oto za 5, 3 czy 1 km będzie punkt ładowania operatora X bądź Y.