Wodorowa Corolla Sport testowana na torach wyścigowych
Jednym z kierowców był Akio Toyoda, prezydent Toyota Motor Corporation, startujący pod pseudonimem Morizo
11.08.2021

Wodorowa Corolla Sport testowana na torach wyścigowych

Toyota od lat jest zaangażowania w rozwój elektrycznego transportu wodorowego, który oparty jest na technologii ogniw paliwowych zasilających silnik elektryczny. Kilka lat temu firma rozpoczęła także prace nad alternatywnym, spalinowym silnikiem wodorowym, a ważnym elementem tego projektu są starty prototypowej wodorowej Corolli Sport w wyścigach długodystansowych w Japonii.


Koncern dba o to, by do zasilania auta wykorzystywać zielony wodór pochodzący od lokalnych producentów. Prace nad nowym silnikiem to kolejna droga do zrealizowania wizji mobilności neutralnej dla środowiska.

Prezydent za kierownicą

Wyścigowa Toyota Corolla Sport z prototypowym silnikiem wodorowym w maju wzięła udział w 24-godzinnym wyścigu na torze Fuji, a na przełomie lipca i sierpnia wystartowała w 5-godzinnej rywalizacji na torze Autopolis. Samochód został wystawiony przez zespół ORC ROOKIE Racing, a jednym z jego kierowców był sam Akio Toyoda, prezydent Toyota Motor Corporation, startujący pod pseudonimem Morizo.

Toyota Corolla Sport została wyposażona w napęd na cztery koła z modelu GR Yaris. Silnik także pochodzi z tego hitowego hot hatcha, ale w tym aucie do jego zasilania służy wodór. Prace nad taką jednostką napędową trwały od kilku lat. Zastosowanie wodorowego zasilania właśnie teraz było możliwe za sprawą trzech czynników: nowych wtryskiwaczy wyprodukowanych przez należącą do Toyota Group firmę Denso, zbiorników na wodór, które zadebiutowały w drugiej generacji modelu Mirai, a także wytrzymałości cieplnej silnika, osiągniętej dzięki technologiom sprawdzonym w rajdach przez zespół TOYOTA GAZOO Racing.

 

Toyota
Napędzana wodorem Toyota Corolla Sport w maju ukończyła 24-godzinną rywalizację na torze Fuji, co pozwoliło zdecydowanie przyspieszyć prace nad silnikiem i wprowadzić serię ulepszeń

Przed kolejnym sprawdzianem na torze Autopolis ograniczono niepożądane spalanie, co pozwoliło na 15-procentowy wzrost momentu obrotowego silnika, a także na poprawę jego szybkości reakcji. Toyota sprawdza silnik w trudnych, wyścigowych warunkach, by zintensyfikować tempo jego rozwoju, szybciej dostrzec potencjalne mankamenty i znaleźć rozwiązania problemów. Istotnym elementem prac nad autem była także poprawa infrastruktury do tankowania, która zaowocowała skróceniem całej procedury z pięciu do trzech minut.

Stawiają na zielony wodór

Dla Toyoty ważne było użycie do zasilania auta zielonego wodoru, czyli wytwarzanego bezemisyjnie z odnawialnych źródeł energii. Wodór pochodzi od lokalnych dostawców, którzy także biorą udział w pracach nad silnikiem wodorowym. Paliwo dostarczyły trzy firmy – Fukushima Hydrogen Energy Research Field (FH2R), Obayashi oraz Toyota Motor Kyushu.

FH2R prowadzi zakład wytwarzania wodoru o mocy 10 MW. Obayashi to pierwszy w Japonii producent wodoru, który wykorzystuje w tym celu energię geotermalną. Firma ta jest zaangażowana w budowę zakładu produkcyjnego w Kokonoe, który będzie wytwarzać 10Nm3/h wodoru. Jego ukończenie i oddanie do użytku jest planowane na 2024 rok. Z kolei Toyota Motor Kyushu produkuje wodór przy pomocy energii słonecznej. Wytwarzane przez nią paliwo jest do napędzania wózków widłowych oraz oświetlania pomieszczeń, a także służy do tankowania produkowanych przez Toyotę samochodów.

Silnik wodorowy, który powstał z wykorzystaniem wieloletnich doświadczeń Toyoty, to kolejne rozwiązanie służące do osiągnięcia przez firmę neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. (oprac. ms)