Więcej tablic STOP Zły kierunek
Kierowcy wiedzą, jak należy rozumieć treść tablic STOP Zły kierunek. Są również zdania, że powinno ich być więcej. To najważniejsze wyniki przeprowadzonej przez GDDKiA ankiety dotyczącej rozpoznawalności nowych tablic. Ich zadaniem jest ostrzeżenie kierowców przed możliwością wjazdu pod prąd na drogę szybkiego ruchu.
W ubiegłym roku GDDKiA pilotażowo ustawiła pierwszych 10 tablic STOP Zły kierunek wzorowanych na rozwiązaniach stosowanych m.in. w Austrii, Niemczech, Słowacji czy Chorwacji. Charakterystyczne duże, żółte tablice z napisem STOP Zły kierunek i symbolem dłoni z umieszczonym na niej piktogramem znaku zakaz wjazdu pojawiły się m.in. przy autostradzie A4 na węzłach Opole Zachód, Rzeszów Północ i Przemyśl.
W specjalnej ankiecie ogłoszonej przez GDDKiA dotyczącej rozpoznawalności nowych tablic 97 proc. uczestników ankiety zaznaczyło poprawną odpowiedź, czyli „Wjeżdżasz pod prąd - zatrzymaj się i natychmiast zawróć”. Z kolei 99 proc. badanych odpowiedziało, że nie zdarzyło się im wjechać pod prąd na drogę szybkiego ruchu. Większość respondentów, dokładnie 85 proc., odpowiedziała też, że nowe tablice są potrzebne.
Niestety, wciąż zdarzają się przypadki poruszania się po drogach szybkiego ruchu pod prąd. Mimo stosownego oznakowania i samego układu jezdni, który wymusza prawidłową jazdę, niektórzy kierujący pojazdami łamią przepisy i stwarzają ogromne zagrożenie w ruchu drogowym - dla innych, jak i samych siebie.
Wiosną tego roku GDDKiA rozpoczęła montaż kolejnych 111 tablic i jednocześnie wskazała nowe lokalizacje, gdzie powinny się one pojawić. W efekcie, dziś na łącznicach węzłów dróg szybkiego ruchu administrowanych przez GDDKiA, a także MOP-ach, jest zamontowanych 429 tablic STOP Zły kierunek. Ich liczba jeszcze wzrośnie, tylko do końca września o kolejne 33 tablice. Sukcesywnie zatwierdzane będą następne lokalizacje. (ww)