Posypały się mandaty
Na jednej z takich dróg policjanci z podlaskiej grupy Speed zatrzymali do kontroli Volkswagena Passata
24.08.2021

Posypały się mandaty

Kierująca Volkswagenem, jadąc drogą krajową 61, przekroczyła dopuszczalną prędkość o 58 kilometrów na godzinę. Chwilę później pojazd zatrzymali do kontroli policjanci z grupy Speed. Okazało się, że za kierownicą siedziała 37-latka. Za popełnione wykroczenie została ukarana wysokim mandatem karnym i 10 punktami karnymi.


Drogi szybkiego ruchu służą do szybkiego przemieszczania się, jednak nie wszyscy kierowcy pamiętają o ograniczeniach prędkości. Na jednej z takich dróg policjanci z podlaskiej grupy Speed zatrzymali do kontroli Volkswagena Passata. Za kierownicą pojazdu siedziała 37-latka. Kobieta, jadąc drogą ekspresową w rejonie Grabowa rozpędziła swoje auto do 178 kilometrów na godzinę na odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie do 120 kilometrów na godzinę. Chwilę później została zatrzymana do kontroli. 37-latka za popełnione wykroczenie została ukarana pięciuset złotowym mandatem, a na jej konto przybyło dziesięć punktów karnych.

Niestety, przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym skutkuje również utratą prawa jazdy.

W minionych dniach brzescy policjanci ruchu drogowego zatrzymali dwóch kierowców, którzy znacznie przekroczyli dozwolona prędkość. Pierwszy z nich w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje 50 km/h jechał blisko 110 km/h. 41-letni kierowca mitsubishi dozwoloną prędkość przekroczył o 57 km tłumacząc, że śpieszy się do pracy. Natomiast drugi z kierowców to 23-letni mieszkaniec Brzegu. Mężczyzna na jednej z dróg w mieście, w miejscu gdzie obowiązuje 40 km/h swoim bmw jechał 93 km/h.

Obaj kierowcy stracili uprawnienia do kierowania na 3 miesiące, zostali ukarania wysokimi mandatami i na ich konto wpłynęło po 10 pkt karnych.

Nadmierna prędkość jest jedną z przyczyn tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. Dlatego żadne tłumaczenie nie usprawiedliwia kierowców, którzy łamią prawo drogowe. Jak podają statystyki, w 2020 roku w Polsce, na 100 wypadków ginęło 11 osób, a 112 zostawało rannych. Według raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu wynik ten stawia Polskę na 5. miejscu wśród państw z najwyższym współczynnikiem śmiertelności. (ww)